We wrześniu, koleżanka poprosiła mnie o uszycie worka na buty dla jej synka "pierwszoklasisty". Powiedziała tak: "Masz talent i super pomysły, więc zrób coś indywidualnego, jedynego i niepowtarzalnego."
Od razu wiedziałam, że będzie to aplikacja, tylko jaka?
Usiadłam do laptopa, przeszukałam moje pliki
i pomysł szybko mi wpadł w oko.
Nie ukrywam, że pomysł na worek z aplikacją był zainspirowany
pomysłami mojej Idolki GAZYNI .
Żółty autobus...
...wskoczył na worek...
Nie ma drugiego takiego worka. Tak się spodobał, że przez dwa dni służył Bartusiowi jako worek na zabawki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz