Z okazji wiosny zrobiłam sobie wianek, taki typowo wiosenny, aby mógł dłużej cieszyć moje oczy, nie tylko w święta, dlatego brak w nim akcentów typowo świątecznych.
Baza pod wianek to słomiane koło, owinięte ciemnozieloną organzą.
Na organzie upięłam ( klejem na gorąco) bukszpan ścięty u mamy na działce.
Do dekoracji wykorzystałam bukiecik sztucznych bratków, gniazdko z jajeczkami i dwa ptaszki.
Przysiadły tam też motylki.
Myślę, że ta dekoracja, może wisieć jeszcze cały maj.
W planach miał być to wianek do przedpokoju, ale mąż stwierdził, że tak mu się podoba, że zawiesił go w pokoju pod zegarem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz