środa, 23 listopada 2011

Koszyczek jesienny.




Jakiś czas temu zrobiłam typowo jesienny koszyczek z mydła.
Powstał dla Moteczka na przeprosiny , za tak długie przetrzymanie prosiaczków.
 



 
 
Jestem w trakcie przeprowadzki, trwa to trochę,
 bo oboje z mężem pracujemy i po pracy robimy remonty i przeprowadzkę.
 
Nadal czekam na meble do salonu i kuchni.
Mój pokoik już nabrał charakteru, ale czeka go jeszcze kilka poprawek.
Prawdopodobnie dzisiaj po raz ostatni spędzę noc na starym miejscu.