Dzień
na wsi wykorzystaliśmy na aktywny wypoczynek. Całą gromadką wybraliśmy
się na spacerek , aby podziwiać piękne widoki. Ja mogłam je podziwiać na
żywo, ale podzielę się zdjęciami.
Drewniany kościółek z około 1740 r
Dworek dziedzica również z ok. 1740 r
kopki siana, spotykane tylko na Podhalu
Owieczki się pasą- będą oscypki
Po spacerze- zmęczona usiadłam w ogrodzie teściowej , oczywiście wyszywając, kolejny wzór.
Po spacerze- zmęczona usiadłam w ogrodzie teściowej , oczywiście wyszywając, kolejny wzór.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz