poniedziałek, 6 lipca 2015

Komplet obiadowy.




Ostatnio wróciłam do szycia. 
Na początek, zaczęłam od podkładek obiadowych, tak na rozruch.


Bawełna w stonowanych kolorach, chociaż odcień brudnego orange,
rozjaśnia czekoladowy brąz.

 
 W narożniku niewielka kieszeń na sztućce, 
wykończona kremową koronką, 
a cała podkładka przeszyta ozdobnym ściegiem.


Do kompletu są podkładki, pod szklanki, kubki...


Z prawej strony aplikacje, filiżanki z kawą...


lewa strona- bawełna o wzorze patchworku.


Cały komplet był prezentem na Dzień Matki.


Bardzo ułatwiają życie mojej mamie,
 która opiekuje się chorym na Alzheimera tatą
i plamy na obrusie to codzienność.


  Do kieszonki, można schować, także mniejsze podkładki.

Bawełna brązowa, kupiona u nas w sklepie z tkaninami, 
natomiast pomarańczowa i patchworkowa, dawno temu na allegro.
Koronka ze sklepu ARTISTIKO w naszym mieście.


Podkładki nie tylko się podobają,
 ale są bardzo praktyczne i ułatwiają życie mamie.



 

6 komentarzy:

  1. no super!! Fajne zestawienie kolorów no i wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne podkładki !!!! Świetne kolory!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana moja - wiem ile Cie pracy i czasu kosztowały podkładki, ale możesz być z siebie dumna = są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne podkładki! Piękna ta patchworkowa tkanina, początkowo byłam pewna, że to Twoje dzieło:) Podkładki pięknie sie prezentują i te małe i te duże!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. To Ty kilka lat temu zainspirowałaś mnie do nauki szycia, to Ciebie podpatruję. Jestem Ci wdzięczna, że zraziłaś mnie swoją pasją :-)

      Usuń
  5. Nerulko, komplecik przepiękny! Cieszę się, że znów tu jesteś i czekam na kolejne posty. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń