poniedziałek, 18 sierpnia 2008

Ufffff... Metryczka skończona:)



Skończyłam metryczkę , były momenty, że miałam ochotę ją głęboko schować. Jednak zaparłam się i zrobiłam, mimo, że niejeden raz prułam backstiche i narożniki.
Wyprałam ,wyprasowałam i dzisiaj zaniosłam do oprawienia. 
Ja prasuję zawsze na lewej stronie i używam krochmalu w spray'u. 
 
 
Wybrałam passpartu w kolorze noska i srebrną ramkę. Jak odbiorę gotowy obrazek to wam się jeszcze pochwalę efektem końcowym :)
 
W związku z mocno odchudzonym budżetem domowym po wakacjach i wydatkach wyjazdowych ( turnus i obóz), moich hafcikowych zakupach , oraz wydatkach przed nowym rokiem szkolnym dziś postanowiłam:
 
1.Skończyć wszystkie zaczęte hafty zanim zacznę nowe.
2. Do końca roku nie wydawać pieniędzy na hafty - ciekawe czy się uda? :) 
3. Jak skończę wszystko co zaczęte - wyjąc z szafy kupione już zestawy.
 
W związku z powyższymi postanowieniami dokupiłam brakujące mulinki i kończę moją latarnię. Dzisiaj już napięłam ją na mój nowy kwadratowy tamborek i zaczęłam wyszywać. 
 

 
Dzisiaj mój Łukaszek z balkonu zrobił takie zdjęcie:  
 
 
Bardzo mnie cieszy , że cieszy go obserwacja przyrody. 
 
 
Już w najbliższym czasie obiecuję obozowe wspomnienia wraz ze zdjęciami moich małych dżokejów.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz