środa, 20 sierpnia 2008

Wspólne spotkanie w Zakopanem cz.2



Nasze spotkanie nie skończyło się na zwiedzaniu samego Zakopanego. Wybraliśmy się także na Gubałówkę, aby stamtąd podziwiać panoramę Tatr.  Bożenka jest świeżo po kontuzji nogi, ja osłabiona chorobą, więc zamiast spaceru pod górę, pojechaliśmy na Gubałówkę szlakiem papieskim.

 Dla dzieci atrakcją były pasące się zwierzęta :
owce i kozy oraz czarny baran



 A to już mała bacówka w budowie z widokiem na góry:



 Zmęczony Michał uzupełnia niedobór kalorii popijając coca -colę niczym reklama tego napoju: 

  Dzieci miały frajdę jadąc torem bobslejowym:

 Obserwowaliśmy jak kolejka wjeżdża:
 
 i... w dół zjechaliśmy tą kolejką, podziwiając widok przed nami: 

A na koniec naszej wycieczki podziwialiśmy wybór oscypków , tych które są już opatentowane po burzliwej walce.  

 Miła wycieczka, a na ucho Wam powiem,że mieszkam tak blisko, a na Gubałówce nie byłam już ponad 20 lat. A moje dzieci nie były wcale. Wstyd!!!  Dlatego postanowiłam, że niebawem jeszcze raz się tam wybierzemy.
Tak mnie zauroczyły te widoki, że nie mogłam sobie odmówić przyjemności wstawienia tylu fotek, a to i tak niewielka ich część. Mam nadzieję, że jedni chętnie przypomną sobie te miejsca , a innych zachęcę do przyjazdu tutaj:)) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz